poniedziałek, 20 maja 2013

Czy reklamy kosmetyków są wiarygodne?

Czy krem za 1000 zł jest sto razy lepszy od kremu za 10 zł? Reklamy kremów przeciwzmarszczkowych kłamią praktycznie zawsze - obiecują zanikanie istniejących zmarszczek, czego nigdy żaden krem sprawić nie zdołał. Trików mających skłonić nas do zakupu jest wiele: kremy bywają „inteligentne”, „dostępne tylko w aptekach”, „ekologiczne”. a także „energizujące”, wytwarzane z wody polodowcowej, w technologii NASA, z nanoproduktów, holistyczne lub z udziałem różnych cudownych substancji i dziesiątek mieszanek chemicznych o trudnych do wymówienia nazwach lub roślin, o których słyszeli tylko nieliczni.
Czy naprawdę odbiorcy reklamy w to wierzą?
Odpowiedź - przynajmniej w jakiejś części – jest twierdząca. Inaczej rynek reklamy nie byłby oceniany globalnie na 100 miliardów USD.
Powróćmy zatem do pytania, czy krem za 1000 zł jest lepszy od tego za 10 zł? Niestety, a może na szczęście dla naszych kieszeni, nie jest. Co najmniej 80% jego ceny, to marża i koszt kampanii reklamowej. Jednakże w kosmetykach opartych o składniki najwyższej jakości można spodziewać się jako podłoża delikatnych olejków oraz wyselekcjonowanych i sprawdzonych wyciągów roślinnych, podczas gdy kremy tanie to zazwyczaj po prostu olej mineralny, lanolina, aromat i kilka słodkich głupstw na etykiecie. Ekskluzywne kosmetyki wyróżniają się uczciwą procentowo zawartością skutecznych substancji aktywnych i skomplikowanym systemem nośników transportujących je w głąb skóry. Posiadają aksamitną konsystencję, piękną barwę i miły zapach. Pamiętać należy o jednym - bez względu na cenę i obietnice reklamowe - nie istnieje obecnie na rynku krem o bezspornie dowiedzionej zdolności likwidacji istniejącej już zmarszczki w skórze!
Czy warto zatem w ogóle inwestować w kosmetyki? Bezwzględnie tak, ale z rozsądkiem, przyglądając się ich składowi, a nie sloganom je zachwalającym. Jakie są zatem pewne sposoby na pozbycie się zmarszczek, na odmłodzenie twarzy, zatrzymanie procesu starzenia się skóry? Najuczciwsza odpowiedz zaprzeczająca wszelakiej kosmetycznej reklamie brzmi: nie ma takiego sposobu.
Jednakże...
  • można wypełnić istniejącą zmarszczkę na 6 - 8 miesięcy implantem kolagenu bydlęcego - zabieg jest skuteczny, bardzo drogi i trudny do wykonania w Europie,
  • optycznie naprężyć zmarszczkę na czas 4 - 6 miesięcy, ostrzykując ją jadem kiełbasianym - ceny tych zabiegów stają się już stosunkowo przystępne,
  • ostrzykiwać skórę preparatami Restylane, Perlane, Juvederm, Hyloform, JAL system, alkoholem poliwinylowym, embrioplastami lub wypełniaczami trwałymi, np.: Artecolem - wszystkim tym zabiegom towarzyszą opinie od entuzjastycznych po bardzo krytyczne,
  • dokonać dermabrazji chirurgicznej, mechanicznej, fenolowej lub laserowej (zabieg w znieczuleniu, zaciera istotnie drobne zmarszczki, ale wyłącza z życia towarzyskiego na kilkanaście dni),
  • poddać się serii zabiegów jonoforezy (skuteczność powyżej 25 serii).

Są to zabiegi mniej lub bardziej inwazyjne, ale dla osób niecierpliwych jedyne dostępne. Przynoszą lepsze lub gorsze efekty w czasie 1 - 5 tygodni i dla wielu osób warte są każdej ceny. Co mają do dyspozycji pozostałe osoby nie dysponujące jednorazowo kwotą 600 - 4000 zł i czasem, którego żądają zabiegi inwazyjne?
  1. Wykazać się cierpliwością.
  2. 1 - 3 razy w tygodniu stosować peeling.
  3. Nasycać skórę 2 razy dziennie.
  4. Używać ponadstandardowych kremów.
  5. Zmienić zwyczaje żywieniowe lub zastosować suplementację diety.

Co to jest nasycanie skóry i czym to robić?
Ponieważ zaproszono nas abyśmy naszym doświadczeniem wsparli działania firmy COLWAY, staliśmy się patronackim gabinetem - kliniką kosmetologiczną Podkarpackiego Centrum Polskiego Kolagenu. I to właśnie na bazie kolagenu wprowadzamy szereg zabiegów do naszego gabinetu. Będziemy na bieżąco wszystkich o wszystkim informować. Jedno wiemy na 100% - firma COLWAY nie sprzedaje cierpliwości ani zdrowej żywności. Silną stroną tej marki jest mówienie prawdy o efektach kosmetycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz