środa, 8 maja 2013

Cellulit w natarciu

To smutne, ale już sam fakt bycia kobietą wystarczy, by mieć problemy z cellulitem. Niezależnie od wieku, typu sylwetki dotkniętych nim jest 90% pań, zaś u panów pojawia się u zaledwie 2%. Na szczęście istnieją sposoby, by niwelować skutki tej przypadłości.
Czym można tłumaczyć predyspozycje kobiet do posiadania cellulitu?
W ciele kobiety komórek tłuszczowych jest średnio o 25% więcej niż u mężczyzn. Zgodnie z teorią ewolucji ciało kobiety przystosowało się do realizacji przed nim zadania, jakim jest reprodukcja i wyżywienie dziecka. Od okresu dojrzewania po menopauzę ciało kobiety cyklicznie  przygotowuje się do przyjęcia i wykarmienia potomstwa. W tym celu magazynuje składniki odżywcze w formie tłuszczu, głównie umiejscowione na biodrach, piersiach, po wewnętrznej stronie kolan, łydkach, ramionach, brzuchu. Dzieje się tak, gdyż tłuszcz znakomicie nadaje się do magazynowania kalorii na trudne chwile (nie można tu zapominać o tym, że kiedyś ludzie nie mieli jedzenia na zawołanie, nie mieli możliwości jego długotrwałego magazynowania w okresach, w których jego zdobywanie było utrudnione, np. warunkowane porami roku).
Źródłem energii dla naszego organizmu są węglowodany (glikogen), białka oraz tłuszcze (lipidy). Po 24 godzinach postu wyczerpany zostaje zapas węglowodanów. Po 10 dniach wyczerpaniu ulegają zapasy białka. W zaistniałej sytuacji organizm sięga po zapasy tłuszczu: osoba dorosła o wzroście 170 cm i wadze 70 kg posiada 15 kg tłuszczu, który wystaczy do przeżycia 40 dni.
Oprócz budowy kobiet, która predysponuje je do tworzenia większych zapasów tłuszczu, swój udział w magazynowaniu lipidów ma estrogen – hormon odpowiedzialny m.in. za magazynowanie tłuszczu (stąd u kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną problem cellulitu ulega nasileniu).
Aby skutecznie walczyć z cellulitem trzeba wiedzieć z którym jego rodzajem mamy do czynienia. Wyróżnić możemy jego 3 rodzaje:

  1. Cellulit tłuszczowy – jest wiotki w dotyku, pojawia się gdy spożywamy za dużo tłusczu, cukru oraz gdy obca jest nam aktywność fizyczna.
  2. Cellulit wodny (obrzękowy) – występuje u osób, które nie uprawiają sportu lub uprawiają go w bardzo ograniczonym zakresie. Dotyka też osób z problemami krążeniowymi (np. w niewydolności żylnej) oraz z tendencją do zatrzymywania wody w organizmie. Czynnikiem sprzyjającym powtaniu tego typu cellulitu jest zbyt duża ilość spożywanej soli. Jeśli cellulit zlokalizuje się np. w nogach, to będą one puchły w ciepłe dni oraz podczas podróży samolotem.
  3. Cellulit włóknisty – uwidacznia się przy dotyku, jest twardy, a przy uszczypnięciu często bolesny, charakteryzuje go fioletowawa barwa. Im dłużej się utrzymuje, tym truniej go usunąć.

Nie jesteśmy bez szans.
Jako, że pojawianie się cellulitu ma podłoże fizjologiczne, sama zmiana nawyków żywieniowych, jakkolwiek pomocna, nie wystarczy do skutecznego zwalczania go. Możemy wymienić 4 sposoby walki z cellulitem:

  1. Masaż – najskuteczniejsza metoda zwalczania cellulitu. Dla uzyskania najlepszych efektów trzeba go wykonywać codziennie. Dzięki masażowi poprawia się krążenie krwi, usprawnieniu ulega wymiana komórkowa, wzrasta sprężystość tkanek a jego odmiana w postaci drenażu limfatycznego powoduje zmniejszenie obrzęków. Aby podnieść skuteczność masażu warto stosować olejek, w którego skład wchodzą: olejki eteryczne – 1 ml olejku cyprysowego, 1,5 ml olejku z trawy cytrynowej, 2,5 ml olejku z cedru atlaskiego; oprócz tego 15 ml oleju calophyllum oraz 15 ml oleju arganowego lub sezamowego. Taki olejek pobudza krążenie, rozkład tłuszczów (lipolizę), ma właściwości przeciwzapalne. Obszary skóry dotknięte cellulitem masować rano i wieczorem przy użyciu 10 – 20 kropli olejku. Technika wykonywania masażu to ugniatanie-rolowanie: ruchy takie jak przy wygniataniu ciasta, a następnie rolowanie fałdu skóry od dołu do góry. Nie należy wykonywać masażu zbyt intensywnie, by nie doprowadzić do otorbienia cellulitu. Kurację stosuje się 2 – 3 tygodnie, można ją powtórzyć, jednak nie wcześniej niż po tygodniu przerwy. Wyzwolony z komórek tłuszcz musi zostać spalony za pomocą aktywności fizycznej.
  2. Aktywność fizyczna – pracujące mięśnie wykonują masaż od środka, co wpływa na usprawnienie krążenia krwi oraz wchłanianie limfy do układu limfatycznego. Dobre efekty przynosi pływanie (dodatkowy masaż wodą) oraz sporty angażujące dolne części ciała: jazda rowerem, marsze, ćwiczenia na brzuch i pośladki. Sport pozwala ponadto na spalenie tłuszczu.
  3. Spożywanie płynów w odpowiedniej ilości i jakości. Dzienna dawka płynów powinna wynosić 1 – 1,5 l, dzięki czemu zapobiegnie się spowolnieniu przepływu krwi i limfy. Napar  antycellulitowy, który usprawnia krążenie krwi, ma działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe składa się z 25 g czerwonych winogron oraz 25 g oczaru. Napar przygotowuje się w proporcji 250 ml wrzącej wody i 5 g mieszanki. Dzienna dawka to 2 – 3 filiżanki wypijana między posiłkami przez 2 – 3 tygodnie. W razie konieczności spożywanie naparu można powtarzać.
  4. Kąpiele zimnym natryskiem, gdyż zimna woda przyśpiesza obieg krwi. Aby uzyskać pożądany skutek natrysk należy stosować po codziennym myciu w kierunku od kostek do pasa. Dla zwiększenia efektu po kąpieli wmasować w ciało olejek wyszczuplający. Można też skorzystać z kąpieli antycellulitowej. Do jej przygotowania potrzebujemy garść morszczynu pęcherzykowatego, garść mniszka pospolitego, garść skrzypu polnego, garść rumianku - każdą dawkę zalać 2 litrami wrzącej wody, pozostawić do ostygnięcia, przecedzić i dodać do kąpieli.

Należy mieć na uwadze, że walka z cellulitem to w zasadzie walka z naturą i o ile całkowite pozbycie się cellulitu jest trudne, a często niemożliwe, to stosowanie opisanych wyżej metod pozwoli uzyskać stan, który jest do zaakceptowania przez większość z nas.

1 komentarz:

  1. Mi masaże pomogły. Wmasowywalam celluline przez okres około 2 mies raz w tygodniu i cellulit znacznie się zmniejszył. Myślę, ze jak powtórzę taką kurację to stanie się w ogóle niezauważalny.

    OdpowiedzUsuń